W Nigerii zmarła pielęgniarka, która opiekowała się osobą chorą na tę gorączkę krwotoczną. Chory zaraził się nią prawdopodobnie w Liberii. Nigeryjskie ministerstwo zdrowia poświadczyło, że na terenie kraju doszło już do pięciu zarejestrowanych przypadków zakażenia wirusem Ebola.
W Arabii Saudyjskiej zmarł mężczyzna, który wrócił z podróży do Sierra Leone. Zmarł w szpitalu specjalistycznym w Dżuddzie, gdzie z objawami gorączki krwotocznej przebywał od poniedziałku.
A Stanach Zjednoczonych, w szpitalu w Atlancie przebywają dwie zarażone osoby - lekarz Kent Brantly i pielęgniarka Nancy Writebol, którzy zarazili się w Liberii. Szpital Uniwersytecki Emory jest jedną z czterech placówek w Stanach Zjednoczonych, które gwarantują dostateczną opiekę w przypadkach takiej choroby.
Również Hiszpanie zdecydowali się na przetransportowanie do Madrytu swojego obywatela, który zaraził się w Liberii. Chory to Miguel Pajares, 75-letni misjonarz i pielęgniarz, który w Monrovii opiekował się chorymi na gorączkę krwotoczną. Pajares będzie przebywał w szpitalu La Paz, jedynej w Madrycie placówki, która jest przygotowana na przyjęcie pacjentów z groźnymi chorobami zakaźnymi.
W sumie na świecie zarejestrowano dotąd ponad 1700 przypadków zakażeń. Zmarły już 932 osoby.