Zdaniem premiera wszelkie ustalenia pomiędzy Brukselą a Reykjavikiem podjęte po 2009 r. stały się nieaktualne. Po pierwsze nowy centroprawicowy rząd islandzki stawia sobie odmienne cele i nie musi akceptować porozumień lewicowych poprzedników. Po drugie zmiany w samej unii spowodowały, że wspólnota jest obecnie czymś odmiennym niż była gdy Islandia siadała do negocjacji w 2010 r.
Jak donoszą islandzkie media, premier Gunnlaugsson miał nawet oświadczyć, że jego kraj nie jest już zaangażowany w rozmowy na temat akcesji.
Islandia jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu - EFTA. Jako państwo kandydujące do UE weszła też do Strefy Schengen. Jest ponadto członkiem NATO.