Według opublikowanych właśnie danych chińskiej komisji ds. mediów, która zajmuje się cenzurą, cały miliard wpisów usunęły same chińskie strony internetowe. Co czwarty wpis zniknął na jednym z czterech największych chińskich portali: Sina, Sohu, Tencent oraz Netease.

Komisja podała również, że w 2014 r. zamknęła 2,2 tys. stron oraz 20 mln dyskusji na forach internetowych.

Oficjalnie wszystkie wpisy i strony zostały usunięte w związku z operacją "jing wang", czyli oczyszczenia internetu z treści pornograficznych i niemoralnych. Od ubiegłego roku rząd rzeczywiście prowadzi taką olbrzymią operację - władze prowadzą ostrą walkę m.in. z pornografią, a także narkotykami.

Chiński rząd nigdy nie ujawnia danych dotyczących cenzury politycznej.