- Mam nadzieję, że Polska wróci teraz do polityki śp.Lecha Kaczyńskiego, do roli naturalnej roli geopolitycznego lidera regionu, co ważne biorąc pod uwagę obecną agresję Rosji - powiedział były premier Litwy Andrius Kubilius (konserwatysta), agencji BNS.
Kubilius był szefem rządu podczas ostatniej wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Wilnie, dwa dni przed katastrofą smoleńską. Tego dnia litewski Sejm odrzucił projekt rządu dotyczący korzystnej dla Polaków na Litwie pisowni nazwisk.
Co ciekawe na powrót do polityki Lecha Kaczyńskiego liczy też lider rządzących socjaldemokratów Gediminas Kirkilas, również były premier. Jego zdaniem Andrzej Duda będzie umacniał więzi z sojusznikami z NATO, i co korzystne także dla Litwy, naciskał na zwiększenie obecności sojuszu w naszym regionie.
- Nie spodziewam się "wielkich zmian" , ale jakieś mogą być - skomentował zdawkowo szef MSZ Linas Linkevičius, nie chciał się szerzej wypowiadać do czasu podania oficjalnych wyników.
Na Litwie w związku z wynikami polskich wyborów prezydenckich zapanował lekki optymizm - komentuje dla rp.pl Jacek Komar, polski analityk z Wilna. Czołowy portal Delfi.lt idzie jeszcze dalej, dając tytuł do artykułu: "Wysokie oczekiwania Litwinów wobec nowego prezydenta Polski".