Tak źle Ukraińcy jeszcze nie oceniali polityków rządzących na Dnieprem. – Nie grozi nam „trzeci Majdan" – mimo wszystko uważa szefowa ukraińskiej sekcji Radia Swoboda Inna Kuzniecowa.
Jednak ponad połowie Ukraińców nie podoba się praca prezydenta Petra Poroszenki, a ponad 2/3 – premiera Arsenija Jaceniuka. Niepopularność tego ostatniego bije rekordy: jedynie 16,8 proc. mieszkańców ocenia go pozytywnie.
Najgorzej ukraińscy reformatorzy wypadają we wschodnich regionach kraju: w niektórych rejonach ponad 2/3 pytanych przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS) źle ocenia prezydenta, a aż 75 proc. – szefa rządu.
„Rekordzistami niepopularności są trzej politycy, którzy byli głównymi liderami Euromajdanu: premier Jaceniuk, przywódca partii Swoboda Ołeh Tiahnybok i mer Kijowa Witalij Kliczko" – nie bez ukrytej satysfakcji podkreślają rosyjscy eksperci.
Cena reform
Gwałtowny spadek poparcia nastąpił pomiędzy marcem a lipcem, gdy władze – pod naciskiem sytuacji wewnętrznej, ale i międzynarodowych instytucji finansowych – rozpoczęły wreszcie reformy gospodarcze. Społeczeństwo szybko odczuło zarówno ich skutki, jak i rezultaty zeszłorocznego załamania się gospodarki. A Międzynarodowy Fundusz Walutowy i międzynarodowe agencje ratingowe prognozują dalszy spadek PKB w tym roku o 8–9 proc.