90-letniemu Jimmiemu Carterowi niedawno usunięto operacyjnie "mały kawałek" z wątroby. Wówczas lekarze mówili o tym, że były prezydent USA będzie całkowicie zdrowy. Okazało się jednak, że cierpi na raka, który "rozprzestrzenił się na inne partie organizmu".
W oświadczeniu Carter powiedział, że zmienia właśnie swój grafik, by móc poddać się leczeniu w Emory Healthcare (w szpitalu w Atlancie w stanie Georgia - red.).
- Dokładniejsze oświadczenie wydam, gdy będę znał więcej faktów. Prawdopodobnie będzie to w przyszłym tygodniu - powiedział były prezydent USA cytowany przez agencję Reutera.
Jimmy Carter był prezydentem Stanów Zjednoczonych w latach 1977-1981.