Blog Humans of New York, opisujący historie imigrantów osiedlających się w Nowym Jorku, napisał o Syryjczyku, który stracił siedmioro członków rodziny w niedawnym ataku. Mężczyzna, który w Syrii pracował jako naukowiec, opuścił kraj z synem i córką, następnie przybył do Turcji, gdzie ledwo mógł się utrzymać. Stamtąd z ocalałą rodziną dostał się do Troy w stanie Michigan. W międzyczasie dowiedział się, że cierpi na nowotwór.

Autorom bloga Syryjczyk opowiadał, że "chciałby jeszcze coś zmienić na świecie dzięki swoim wynalazkom" i "nie chce, by świat przedwcześnie go skreślał".

Historię promowaną przez blog Humans of New York na Facebooku przeczytał hollywoodzki aktor Edward Norton. Odtwórca jednej z głównych ról w oscarowym "Birdmanie" zdecydował się włączyć aktywnie w pomoc rodzinie Syryjczyka. Do tej pory w zbiórce udało się zebrać 392 tys. dolarów, a nowe środki wciąż napływają.

Aktor na stronie, poprzez którą można wpłacać pieniądze dla syryjskiej rodziny, tak wyjaśniał, dlaczego zdecydował się pomóc mężczyźnie, którego określił mianem "naukowca":

"Ten mężczyzna doświadczył straty, która być może w wielu ludziach zabiłaby ducha i pasję. Mimo to on wciąż odnajduje w sobie pokłady energii, która może pozytywnie przysłużyć się światu" - napisał Norton. "Jeśli nie powitamy ludzi jego pokroju w naszym środowisku i nie zachęcimy ich do tego, by wywierali dobry wpływ na nasz świat, nie będziemy krajem, za który się uważamy" - dodał.