Według rzeczniczki miejscowej policji Moniki Schindlovéj, policja otrzymała zgłoszenie o napadzie na bank Unicredit o 14.30.
- Ten mężczyzna przetrzymuje dziewięciu zakładników. Podobno nie chce nikogo skrzywdzić, chce negocjować i podobno złożyć zawiadomienie o jakimś przestępstwie - poinformowała Schindlová. Później dodała, że jeden z zakładników został przez sprawcę zwolniony, jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy.
Rzeczniczka przekazała też, że mężczyzna urodził się w 1990 r., a jego żądania zostały przedstawione policyjnemu negocjatorowi. Napastnik miał przy sobie pistolet.
Według rzecznika Unicredit Bank, Petra Płocka, sytuacja była pod kontrolą. - Wdrożyliśmy wszelkie środki bezpieczeństwa, które posiadamy i poinformowaliśmy policję - powiedział rzecznik, cytowany przez portal iDNES.cz.