Organizacja SOS Chretiens d’Orient (SOS Chrześcijanie Wschodu) podała, że do zaginięcia czwórki jej pracowników doszło w poniedziałek.
Pracownicy organizacji udali się do Bagdadu w ramach "procedur administracyjnych". Irackie władze zostały powiadomione o zaginięciu. Jak dotąd nikt nie wystąpił z żądaniem okupu.
Przedstawiciel francuskiego resortu spraw zagranicznych przekazał, że ministerstwo wie o sprawie i stara się uzyskać dodatkowe informacje.
Na stronie internetowej SOS Chrześcijan Wschodu czytamy, że istniejąca od 2013 r. organizacja dostarcza pomoc humanitarną dla chrześcijan m.in. w Iraku, Syrii, Libanie, Jordanii i Egipcie.
W ostatnim czasie w Iraku, w tym w Bagdadzie, doszło do wznowienia protestów społecznych, rozpoczętych 1 października. Ich uczestnicy to głównie młodzi ludzie, domagający się zmian systemu politycznego, który ich zdaniem nie funkcjonuje właściwie, co sprawia - jak mówią - że większość Irakijczyków żyje w biedzie. W trakcie protestów ponad 450 osób zostało zabitych przez siły bezpieczeństwa, często używające przeciwko demonstrantom ostrej amunicji.