Zapatero próbował wskrzesić zapomnianą już inicjatywę Przymierza Cywilizacji, z którą wystąpił w 2004 r., kilka miesięcy po ataku islamskich terrorystów na Madryt.
Wprawdzie otrzymał polityczne poparcie 78 krajów, ale tylko 11 wsparło jego inicjatywę finansowo i to niezbyt hojnie. Milion z 6,9 mln euro, jakie zebrano w 2007 r. na potrzeby Przymierza, wyasygnowała Hiszpania. Zapatero nie zdołał też zainteresować madryckim forum szefów państw i rządów Zachodu (przyjechali tylko prezydenci Słowenii i Finlandii). A USA ograniczyły się do wyrażenia gotowości sfinansowania konkretnych projektów. Zapatero zgłosił ich aż 57.
Większość ma pomóc we wzajemnym poznaniu świata islamu i Zachodu oraz integracji imigrantów. Powstanie mechanizm łagodzący napięcia podczas kryzysów takich jak ten, który wybuchł po opublikowaniu karykatur Mahometa.
Zdaniem Erdogana Przymierze Cywilizacji może się stać „antidotum na terroryzm”. Przekonywał, że najlepszym dowodem na to, że jest ono możliwe, byłoby wejście Turcji do UE.