Reklama

Fryzjer czy warzywniak, urzędnikowi wszystko jedno

Z powodu błędu urzędników kobieta nie jest właścicielką gruntu, choć go kupiła. Z dokumentów wynika, że należy do niej sąsiednia działka. Problem w tym, że obciążona długiem.

Publikacja: 12.05.2016 19:17

Więcej w programie, „Państwo w państwie”, Polsat, 15.05.2016, godz. 19.30

Więcej w programie, „Państwo w państwie”, Polsat, 15.05.2016, godz. 19.30

Foto: Rzeczpospolita

Bożena Sobolewska z Pisza prowadzi zakład fryzjerski, który wybudowała na gruncie kupionym 24 lata temu. A w każdym razie była przekonana, że go kupiła.

W 2011 r. dowiedziała się bowiem, że w urzędzie pomylono numery działek. Okazało się, że kupiła grunt, na którym stoi warzywniak zadłużony na ok. 700 tys. zł.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Prywatne bankructwo menadżera państwowej spółki
Społeczeństwo
Najpierw upały, a później przymrozki. Najnowsza prognoza IMGW na przełom lata i jesieni
Społeczeństwo
Znana lekarka przeprowadza sterylizacje kobiet. Czy jest to nielegalne?
Społeczeństwo
W czwartek Warszawa zadecyduje w sprawie nocnej prohibicji. Jak zagłosują radni?
Reklama
Reklama