Obecnie w Nowej Zelandii pozwolenie na broń ma ok. 300 tysięcy osób. Łącznie posiadają one ok. 1,5 mln sztuk broni.
Pozwolenia na broń są wydawane przez nowozelandzką policję, która przed wydaniem pozwolenia sprawdza osobę, która ma takie pozwolenie uzyskać. Wśród broni, na które stosunkowo łatwo jest uzyskać pozwolenie jest również broń półautomatyczna - egzemplarza takiej broni użył w czasie zamachu na meczety w Christchurch 28-letni Australijczyk Brendon Tarrant. W zamachu przeprowadzonym przez białego supremacjonistę zginęło 50 osób.
Stuff.co.nz opisuje historie Nowozelandczyków, którzy oddają posiadaną przez długie lata broń półautomatyczną. Farmer John Hart przyniósł na posterunek policji broń posiadaną przez 15 lat ponieważ nie mógł - jak mówi - zachować jej po tym jak zobaczył co stało się w Christchurch.
- Do dziś byłem jednym z Nowozelandczyków, którzy posiadali broń półautomatyczną. Na farmie to użyteczne narzędzie w różnych okolicznościach, ale moja wygoda nie równoważy ryzyka, że zostanie ona źle wykorzystana - dodał Hart.
Hart wyjaśnił, że używał swojej broni sporadycznie, w walce ze szkodnikami.