Kopiec Piłsudskiego to obok Wawelu i Kopca Kościuszki najważniejsze miejsce w Krakowie związane z symboliką niepodległościową. Flagę na stałe zawieszono na nim 12 maja, w 80. rocznicę śmierci marszałka. Wcześniej wciągano ją tylko przy okazji uroczystości państwowych.
– Jeszcze nie wiemy, w jaki sposób ściągnięto flagę, bo nie jest to łatwe – mówi Jerzy Bukowski. – Wymagało to zerwania kłódki, albo przepiłowania linki. Nie sądzimy, by ktoś wspiął się na metalowy maszt, bo jest zbyt wysoki – dodaje.
Flaga miała wymiary 3 na 1,75 metra i była szyta na specjalne zamówienie. – Spodziewaliśmy się, ze może coś się z nią stać, dlatego mamy też flagę rezerwową – mówi Jerzy Bukowski. Na maszt zostanie wciągnięta 4 sierpnia, przed rocznicą wymarszu z Krakowa Pierwszej Kompanii Kadrowej.
Jerzy Bukowski relacjonuje, że w przeszłości zdarzały się na Kopcu Piłsudskiego kradzieże ozdobnych mosiężnych orłów. – Można domyślić się, że kradzieży dokonywali złomiarze. Jednak zerwanie flagi nie wynika z motywacji finansowej, to karygodny czyn antypolski – podkreśla przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego.