Z informacji, które „Rzeczpospolita" otrzymała w MON, wynika, że konwoje transporterów Styker przejadą przez Wrocław (25–27 marca), Piotrków Trybunalski (28 marca), Warszawę (29–30 marca).
W miastach tych planowane są postoje (w stolicy w jednostce pancernej w Wesołej), a także spotkania z mieszkańcami. Amerykańskie wojsko w kierunku Polski ruszy już za kilka dni z Viseck w Bawarii (Niemcy), gdzie na stałe stacjonuje 2. Pułk Dragonów. Przez Polskę przejedzie ok. 70 transporterów opancerzonych, a także wiele innych maszyn bojowych. Będą poruszały się w konwojach liczących po kilkanaście maszyn pilotowanych przez Żandarmerię Wojskową.
Celem amerykańskich żołnierzy będzie poligon w Orzyszu oraz pobliskie Bemowo Piskie. Mają oni strzec tzw. przesmyku suwalskiego – miejsca, w którym w przypadku wojny Rosjanie mogą próbować przebijać się z Białorusi do obwodu kaliningradzkiego. Kawalerzyści znają już Orzysz, kilkakrotnie tam ćwiczyli, przejeżdżali także przez Polskę w Rajdach Dragonów.
W Orzyszu będzie stacjonowała batalionowa grupa bojowa NATO. Amerykańscy dragoni tworzą trzon tej grupy. W sumie ma być ich ok. 800. Dodatkowo w skład tej jednostki wejdzie około 100 żołnierzy z rumuńskiego 205. Batalionu Obrony Powietrznej, ok. 200 żołnierzy brytyjskich (pododdziały zmechanizowane). Będą one współpracowały z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. Jej działania będą koordynowane przez wielonarodowe dowództwo dywizji w Elblągu.
Z naszych ustaleń wynika, że w drugiej połowie roku batalion ten wzmocni oddział chorwackiej armii (wstępnie jest mowa o pododdziale wojsk rakietowych).