Reklama

Kolejny "żart" na lotnisku w Gdańsku. Były granaty, teraz dynamit

Po raz kolejny w ostatnich dniach pasażer, który miał odlecieć z lotniska w Gdańsku, postanowił przy odprawie zażartować, mówiąc o niedozwolonym ładunku, przewożonym w bagażu. Po deklaracji o przewożeniu dynamitu w torbie otrzymał mandat w wysokości 500 zł, stracił za to bilet na lot.

Aktualizacja: 26.02.2018 10:49 Publikacja: 26.02.2018 09:41

Kolejny "żart" na lotnisku w Gdańsku. Były granaty, teraz dynamit

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

41-latek mieszkaniec Torunia miał w niedzielę lecieć z Gdańska do Sztokholmu. Przy odprawie poinformował pracowników lotniska, że w bagażu przewozi dynamit. - Miał to być zwykły żart - próbował później tłumaczyć mężczyzna, dodając, że nie lata zbyt często, w związku z tym nie wie, z czego można żartować.

Funkcjonariusze Straży Granicznej do sprawy podeszli całkiem serio. Zespół Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku zbadał bagaż torunianina, a gdy nie znalazł tam żadnych niebezpiecznych przedmiotów, ukarał mężczyznę mandatem w wysokości 500 zł. Dodatkowo kapitan samolotu, którym miał lecieć 41-latek, odmówił przyjęcia go na pokład.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Służby
Gra w głuchy telefon służb. Brakuje wspólnej łączności
Reklama
Reklama