Blisko nowej wojny o nominacje

W Kancelarii Prezydenta jest już lista kandydatów na generałów. Szef MON do awansu zaproponował też tych, których prezydent już dwa razy odrzucił

Publikacja: 29.10.2008 02:26

Nowi generałowie mają być mianowani 11 listopada w Święto Niepodległości. Jak podał wczoraj „Super Express”, minister Bogdan Klich zaproponował do awansu 15 oficerów.

Według rozmówców „Rz” wśród kandydatów są też ci, którym prezydent już odmówił awansu 3 maja i 15 sierpnia. Na liście ma być zatem m.in. płk Artur Kołosowski, szef sekretariatu szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, płk Krzysztof Parulski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej, oraz wiceadmirał Tomasz Mathea, zastępca szefa Sztabu Generalnego, który miałby być awansowany na stopień admirała.

Nieoficjalnie wiadomo, że Mathea może być następcą obecnego szefa Sztabu Generalnego gen. Franciszka Gągora, któremu w lutym kończy się kadencja. Dlatego Klichowi na tym awansie szczególnie zależy.

Robert Rochowicz, rzecznik prasowy MON, pytany o szczegóły listy generalskiej, mówi, że resort nie udziela informacji na ten temat.

Czy nominacje w wojsku będą znowu zarzewiem nowego konfliktu między Pałacem Prezydenckim a MON?

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak i minister Bogdan Klich rozmawiali o awansach już kilka razy. Można się więc spodziewać, że wielu oficerów dostanie gwiazdki. – Na pewno jednak nie wszyscy – mówi informator „Rz”.

Spór między ministrem Klichem i prezydentem Lechem Kaczyńskim o generalskie nominacje trwa od 3 maja, gdy akceptację głowy państwa uzyskało tylko trzech spośród 15 kandydatów.

Konflikt ponownie rozgorzał przed Świętem Wojska Polskiego 15 sierpnia. MON umieściło w Internecie listę kandydatów do awansów generalskich, zanim zaakceptował ich Lech Kaczyński. Wcześniej konsultacje w sprawie nominacji zawsze miały charakter poufny. Nie było zwyczaju podawania nazwisk kandydatów zanim poznał je prezydent.

Ostrożność MON w sprawie najnowszych nominacji wskazuje więc, że resort chce wrócić do przestrzegania zasady złamanej trzy miesiące temu.

Nowi generałowie mają być mianowani 11 listopada w Święto Niepodległości. Jak podał wczoraj „Super Express”, minister Bogdan Klich zaproponował do awansu 15 oficerów.

Według rozmówców „Rz” wśród kandydatów są też ci, którym prezydent już odmówił awansu 3 maja i 15 sierpnia. Na liście ma być zatem m.in. płk Artur Kołosowski, szef sekretariatu szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, płk Krzysztof Parulski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej, oraz wiceadmirał Tomasz Mathea, zastępca szefa Sztabu Generalnego, który miałby być awansowany na stopień admirała.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA