Nowi generałowie mają być mianowani 11 listopada w Święto Niepodległości. Jak podał wczoraj „Super Express”, minister Bogdan Klich zaproponował do awansu 15 oficerów.
Według rozmówców „Rz” wśród kandydatów są też ci, którym prezydent już odmówił awansu 3 maja i 15 sierpnia. Na liście ma być zatem m.in. płk Artur Kołosowski, szef sekretariatu szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, płk Krzysztof Parulski, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej, oraz wiceadmirał Tomasz Mathea, zastępca szefa Sztabu Generalnego, który miałby być awansowany na stopień admirała.
Nieoficjalnie wiadomo, że Mathea może być następcą obecnego szefa Sztabu Generalnego gen. Franciszka Gągora, któremu w lutym kończy się kadencja. Dlatego Klichowi na tym awansie szczególnie zależy.
Robert Rochowicz, rzecznik prasowy MON, pytany o szczegóły listy generalskiej, mówi, że resort nie udziela informacji na ten temat.
Czy nominacje w wojsku będą znowu zarzewiem nowego konfliktu między Pałacem Prezydenckim a MON?