W weekendowym wydaniu „Rz” ujawniliśmy, że do Somalii ma pojechać kilkudziesięciu komandosów z Wodnego Oddziału Bojowego jednostki specjalnej GROM. Mieliby za zadanie wspierać wojska unijne w operacji pod kryptonimem „Atalanta”.
W przeddzień publikacji dziennikarka „Rz” wysłała do MON pytanie: „Oddział wodny GROM, ma brać udział w operacji na wodach Somalii. Wiem, że szczegółów nie poznamy ale, chciałabym prosić o komentarz”. Rzecznik ministerstwa Robert Rochowicz odparł: – Sprawę pozostawiam bez komentarza.
W sobotę wieczorem – po naszej publikacji – stanowisko resortu uległo zmianie. „Informuję, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie planowało i nie planuje wysłania jakiejkolwiek jednostki wojskowej do działań antypirackich na wodach przy wybrzeżu Somalii” – napisał Rochowicz. Monika Olejnik wczoraj w „Kropce nad i” pytała o tę sprawę szefa MON Bogdana Klicha. – Autorka rozmawiała z rzecznikiem MON, panem Robertem Rochowiczem, na temat tego, jakie są aktualnie zadania GROM– stwierdził Klich. – Odpowiedział, że nie będzie o tym mówił publicznie, bo ta jednostka działa z ukrycia i w ukryciu.
Wcześniej ostro w tej sprawie wypowiadał się Paweł Graś, poseł PO z Komisji Obrony Narodowej.
Komandosi z elitarnej jednostki podtrzymują jednak w rozmowach informacje „Rz” i potwierdzają, że przygotowali się do akcji w Somalii. GROM postawiono w stan gotowości w listopadzie, po porwaniu przez piratów tankowca „Sirius Star”. Wśród załogi jednostki jest dwóch Polaków.