Reklama

Mandat radnego a informacja publiczna

Mandat radnego może, w pewnych sytuacjach, przemawiać za udostępnieniem informacji publicznej.

Aktualizacja: 06.12.2016 07:22 Publikacja: 06.12.2016 07:05

Mandat radnego a informacja publiczna

Foto: www.sxc.hu

Celem przepisów o dostępie do informacji publicznej jest jej udostępnianie każdemu na takich samych zasadach.

– Niepokojące jest jednak tworzenie w orzecznictwie sądowym kategorii osób uprzywilejowanych w dostępie do tych informacji – uważa Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.

Przykładem takiego orzeczenia może być wyrok, który zapadł przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gorzowie Wielkopolskim 16 listopada 2016 r. Sąd wskazał w nim, że w określonych sytuacjach radny może skutecznie ubiegać się o dostęp do informacji publicznej przetworzonej, której żądanie trzeba uzasadnić posiadanym interesem prawnym, powołując się na swój mandat.

W uzasadnieniu tego orzeczenia WSA wskazał m.in., że zarówno w literaturze, jak i w orzecznictwie zgodnie wskazuje się, że wpływ na ocenę istnienia szczególnie istotnego interesu publicznego uzasadniającego udzielenie stosownych informacji przetworzonych ma charakter lub pozycja podmiotu żądającego udzielenia informacji publicznej, a zwłaszcza realne możliwości wykorzystania uzyskanych danych.

– Prawo do uzyskania informacji publicznej przetworzonej ma jedynie wnioskodawca, który jest w stanie wykazać swoje możliwości wykorzystania dla dobra ogółu informacji publicznej, której przygotowania się domaga, tj. uczynienia z niej użytku dla dobra ogółu – uzasadniała Aleksandra Wieczorek, sędzia WSA w Gorzowie Wielkopolskim. – Przykładowo informacja publiczna udzielana radnemu w sprawach samorządowych może służyć stworzeniu mu odpowiednich warunków wykonywania mandatu, a tym samym podwyższeniu jakości działania rady lub sejmiku –wskazywała. Zastrzegając jednocześnie, że samo powoływanie się na mandat radnego nie może ex lege i w każdej sytuacji oznaczać łatwiejszego dostępu do informacji publicznej.

Reklama
Reklama

– Jestem zwolennikiem poszerzania uprawnień informacyjnych osób zasiadających w kolegialnych organach przedstawicielskich władzy publicznej, aby otrzymaną wiedzę mogli wykorzystywać do wykonywania funkcji publicznej – komentuje Grzegorz Sibiga. – Zresztą takie uprawnienia w pewnym zakresie już teraz obowiązują, np. w przepisach o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Pozostają jednak szczególnymi kompetencjami, które powinny być regulowane w odrębnych aktach – wskazuje prawnik.

sygnatura akt: II SA/Go 748/16

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama