Reklama

Grunty kolejowe: wojewoda nie zawsze potwierdzi prawo gminy

Komunalizacja gruntów kolejowych to dziś duży problem. Rząd ma pomysł, jak go częściowo rozwiązać.

Publikacja: 22.05.2019 07:20

Grunty kolejowe: wojewoda nie zawsze potwierdzi prawo gminy

Foto: Adobe Stock

W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się informacja o pracach nad zmianami do ustawy o transporcie kolejowym.

Czytaj też: NSA w pełnym składzie: bez uchwały ws. gruntów PKP

Rząd proponuje w niej uchylić ust. 3 w art. 17a przepisów wprowadzających ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych. Uregulowanie wyłącza obligatoryjność wszczęcia przez wojewodę z urzędu postępowań w sprawie potwierdzenia nabycia przez gminy własności nieruchomości Skarbu Państwa w trybie tej ustawy. Zmiana ma zmniejszyć obciążenie urzędów wojewódzkich oraz zapobiegać procesom komunalizacji gruntów Skarbu Państwa, w szczególności zajętych pod infrastrukturę kolejową. Dziś to duży problem. Według danych Prokuratorii Generalnej RP toczy się ok. 55 postępowań komunalizacyjnych w tej sprawie. Samorządy posiłkują się korzystnym dla siebie orzecznictwem sądów administracyjnych.

Prezes Prokuratorii Generalna (dalej: PG) chciał, by NSA zrewidował swoje poglądy wyrażone w dwóch wcześniejszych uchwałach podjętych w składzie siedmiu sędziów w 2017 i 2018 r. Wynika z nich, że jeżeli PKP nie mają dokumentów potwierdzających tytuł prawny do gruntów kolejowych, doszło do ich komunalizacji. Chodzi konkretnie o dokumenty wymienione w art. 38 ust. 2 ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Lista jest krótka, znajdują się na niej: decyzja o zarządzanie, umowa o oddanie w użytkowanie oraz umowa o nabycie nieruchomości.

Zdaniem PG wcześniejsze uchwały NSA wciągnęły PKP w pułapkę prawną. Przed laty nikt się nie spodziewał, że dojdzie do przemian społeczno-ustrojowych ani że grunty kolejowe mogą nie być w zarządzie PKP. Tych decyzji i umów PKP dziś nie mają. To nie znaczy jednak, że nie są to już grunty kolejowe.

Reklama
Reklama

NSA odmówił wydania uchwały. Według niego tryb podejmowania uchwał jest ściśle sformalizowany. Wnioskodawca, w tym wypadku prezes PG, powinien wykazać, że doszło do rozbieżności w orzeczeniach sądów administracyjnych. Chodzi o wyroki wydawane na podstawie tych samych przepisów i w podobnych stanach faktycznych.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama