Reklama

Śmieci będziemy segregować kolorami

Papier, szkło, metale, tworzywa sztuczne i odpady biodegradowalne będziemy wyrzucać do pojemników: niebieskiego, zielonego, białego, żółtego i brązowego.

Aktualizacja: 10.01.2017 06:08 Publikacja: 09.01.2017 17:56

Śmieci będziemy segregować kolorami

Jednakowy w całym kraju model selektywnego zbierania śmieci z podziałem na pięć frakcji staje się faktem. Wprowadzające je w życie rozporządzenie zostało opublikowane 4 stycznia 2017 r., a jego przepisy zaczną obowiązywać od 1 lipca 2017 r.

Zgodnie z nowymi zasadami odpady z papieru (w tym tektura, odpady opakowaniowe z papieru i tektury) zbierane będą w pojemnikach koloru niebieskiego oznaczonych napisem „papier". Metale i tworzywa sztuczne trafią do pojemnika żółtego oznaczonego napisem „metale i tworzywa sztuczne". Do tego samego pojemnika będziemy wyrzucać opakowania wielomateriałowe. Kolor brązowy i oznaczenie „Bio" zarezerwowano dla odpadów biodegradowalnych. Szkło będzie zbierane do dwóch rodzajów pojemników: białego, przeznaczonego dla szkła bezbarwnego, i zielonego, do których będziemy wyrzucać szkło kolorowe.

Koszt wprowadzenia kolorowych pojemników oraz worków na odpady poniosą gminy, które będą miały na ich wprowadzenie pięć lat, licząc od dnia wejścia w życie rozporządzenia. Oznacza to, że wymiana pojemników na nowe kolorowe powinna się zakończyć 1 lipca 2022 r. Koszt całej operacji poniosą gminy, a w zasadzie mieszkańcy uiszczający gminom opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych.

– Nie ulega wątpliwości, że rozporządzenie wygeneruje wiele dodatkowych kosztów dla gmin – mówi Maciej Kiełbus, partner w Kancelarii Prawnej Dr Ziemski & Partners sp. k. – W grę wchodzą nie tylko koszty związane z wyposażeniem nieruchomości w nowe pojemniki czy koszty odbioru dodatkowych frakcji, ale przede wszystkim koszty działań edukacyjnych i informacyjnych – wskazuje prawnik i dodaje, że rozbudowany systemem selektywnej zbiórki może się przyczynić do spadku liczby osób deklarujących selektywną zbiórkę odpadów. – Takiego scenariusza nie można wykluczyć, zwłaszcza jeżeli wystąpią trudności z wdrożeniem nowego systemu w życie – podkreśla Maciej Kiełbus.

Inaczej wydane przez Ministerstwo Środowiska rozporządzenie ocenia Piotr Szewczyk, przewodniczący Rady Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK).

Reklama
Reklama

– Selektywne zbieranie śmieci w gospodarstwach domowych jest najważniejszym elementem gospodarki o obiegu zamkniętym – mówi „Rzeczpospolitej". – Rada RIPOK od początku wspiera wdrażanie jednolitych, bazowych standardów, a dyskusyjną sprawą był tylko ich zakres i tryb wdrażania. Zaproponowane rozwiązanie w zasadzie nie wnosi niczego, czego byśmy nie znali. Taka kolorystyka i podział powszechnie obowiązuje w Europie. Nowym elementem jest wydzielenie frakcji bio i ten element będzie najtrudniejszy – wskazuje Piotr Szewczyk i dodaje, że nierozwiązanym problemem jest dalszy los odpadów surowcowych.

– Naszym zdaniem powinny one trafić do specjalnie wybudowanych przez samorządy i inwestorów prywatnych instalacji regionalnych. Tam zostaną przekazane do profesjonalnego recyklingu. Pozwoli to ograniczyć koszty całego systemu oraz spełniać wysokie standardy ochrony środowiska. Skorzysta na tym każdy obywatel – mówi przewodniczący Rady RIPOK.

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Nieruchomości
Zmiany w spółdzielniach mieszkaniowych. Kolejny zwrot ws. adwokatów i radców
Prawo w Polsce
Dramat warszawskich rodzin. Nawet miesiąc oczekiwania na pogrzeby bliskich
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Prawo w Polsce
Twoje dziecko jest ofiarą hejtu? Sprawdź, jakie kroki prawne możesz podjąć
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama