Aktualizacja: 03.08.2017 07:53 Publikacja: 03.08.2017 07:53
Ratusz na Białołęce
Foto: Fotorzepa, Piotr Kowalczyk
Tak właśnie się stało na warszawskiej Białołęce. Dziś obraduje już jedna rada, ale impas trwa.
W listopadzie 2015 r. została odwołana, oficjalnie ze względów proceduralnych, ówczesna przewodnicząca rady Anna Majchrzak. W praktyce radni PiS przeciągnęli na swoją stronę radnych z lokalnego ugrupowania i zdobyli większość, co umożliwiło im powołanie przewodniczącego z PiS Wiktora Klimiuka. Powstał wówczas spór, czy Annę Majchrzak odwołano zgodnie z procedurą. Rada podzieliła się na jej zwolenników i przeciwników. Na sesje zwoływane przez przewodniczącą przychodziło 12 radnych, na sesje jej oponenta – 11.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas