PSL ma nowy sposób układania list

Ludowcy chcą postawić na znanych samorządowców i lokalne autorytety. Zdobyte w ten sposób głosy mają wspomóc liderów list

Aktualizacja: 02.06.2011 03:10 Publikacja: 01.06.2011 21:02

Jolanta Fedak

Jolanta Fedak

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Podobnie jak inne partie ludowcy też zaczęli już przymiarki do układania list wyborczych. Jak dowiedziała się „Rz", skupiają sie na analizie wyników m.in. ostatnich wyborów samorządowych. To nie dziwi, bo PSL wypadł w nich lepiej, niż się spodziewano (ponad 16 proc., podczas gdy w ostatnich parlamentarnych – 8,9 proc).

Dlatego teraz listy PSL składać się mają głównie ze sprawdzonych już samorządowców i znanych lokalnie osób, które mogą przysporzyć partii głosów.  – Uzbieramy tyle, że być może w nowym Sejmie będziemy mieć większy klub niż obecnie – mówi „Rz" znany polityk ludowców.

Nie chodzi o to, by lokalne gwiazdy koniecznie weszły do parlamentu, ale o to, by ściągnęły jak najwięcej głosów na listy i w efekcie zwiększyły szanse osób wystawianych z jedynkami.

PSL liczy nie tylko na samorządowców. Politycy, którzy wypadli dobrze w wyborach parlamentarnych, będą lokomotywami list.

Na przykład w  Zielonej Górze jedynką będzie Jolanta Fedak, a Józef Zych dostanie dopiero trzecie miejsce. Fedak w wyborach do Senatu w 2007 r. dostała ponad 45 tys. głosów, Zych startujący z pierwszego miejsca do Sejmu zebrał niespełna 19 tys. głosów. Będą i zmiany na dalszych miejscach list.

– Jeśli poprzednio ktoś zdobył kilkaset głosów, to jasne, że trzeba go zastąpić – mówi „Rz" poseł PSL.

Na razie jednak ludowcy w sondażach oscylują wokół progu wyborczego. – W sondażach jesteśmy niedoszacowani. W rzeczywistości nasz wynik będzie zbliżony do 10 proc. albo wyższy – mówi „Rz" Eugeniusz Grzeszczak, który pokieruje jesienną kampanią ludowców.

 

Podobnie jak inne partie ludowcy też zaczęli już przymiarki do układania list wyborczych. Jak dowiedziała się „Rz", skupiają sie na analizie wyników m.in. ostatnich wyborów samorządowych. To nie dziwi, bo PSL wypadł w nich lepiej, niż się spodziewano (ponad 16 proc., podczas gdy w ostatnich parlamentarnych – 8,9 proc).

Dlatego teraz listy PSL składać się mają głównie ze sprawdzonych już samorządowców i znanych lokalnie osób, które mogą przysporzyć partii głosów.  – Uzbieramy tyle, że być może w nowym Sejmie będziemy mieć większy klub niż obecnie – mówi „Rz" znany polityk ludowców.

Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej