Aktualizacja: 07.07.2018 00:02 Publikacja: 07.07.2018 07:00
Środa 4 lipca przed Sądem Najwyższym
Foto: Wojciech Tumidalski
Jest lipiec 2018 r. Rok temu kilkaset razy zapłonęły światła w całej Polsce, w Europie. Palili je zwykli obywatele, aby wesprzeć naszą walkę. Światło to nadzieja, to jawność życia, to zapowiedź zwycięstwa czystych intencji. Dużo dzięki Wam i Waszej niezłomności udało się osiągnąć.
Sąd Najwyższy nadal stoi, choć plac Krasińskich w remoncie. Co ważniejsze, są w nim legalnie wybrani sędziowie SN wraz z urzędującą pierwszą prezes SN. Przypominam sobie, jak ponad rok temu duża grupa sędziów, prawników uważała, że za kilka tygodni nastąpi czystka i po SN nie zostanie kamień na kamieniu.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie reprezentować Polskę w kontaktach z Komisją Europejską i unijnym...
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił w środę do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN o zezwol...
Ministerstwo Sprawiedliwości wycofuje się z likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej w Sądzie Najwyższym - in...
Zdającego na prawo jazdy nie można oblać za to, że przy ruszaniu z miejsca nie obejrzał się i nie spojrzał przez...
Kandydującego w wyborach prezydenckich z poparciem PiS Karola Nawrockiego do sądu za naruszenie dóbr osobistych...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas