Krajowa Rada Sądownictwa wybrała właśnie pana na nowego przewodniczącego. Spodziewał się pan? Pytam nie bez powodu, bo na giełdzie nazwisk kandydatów, jakie padały przed piątkowym posiedzeniem, pańskie nie padało zbyt często...
Paweł Styrna, nowy przewodniczący KRS: Nie spodziewałem się. Wiedziałem, że moje nazwisko się pojawia w tym kontekście. Sędzia Maciej Nawacki, członek KRS, mówił, że będzie popierał moją kandydaturę. Jak było ostatecznie nie wiem. Wiem, że w głosowaniu wygrałem.
Pana kandydaturę zgłosił sędzia Leszek Mazur, b. przewodniczący Rady. Wiedział pan o jego planach? Rok temu sędzia Mazur chciał, aby pan zasiadł w prezydium KRS, wówczas jednak się nie udało.
Nie wiedziałem. Bezpośrednio po odwołaniu sędziego Mazura nie uzgadnialiśmy tego. Spytał mnie o zgodę bezpośrednio przed głosowaniem w piątek.
Czytaj także: