Reklama

"Osobisty rezerwuar środków" - Iustitia o Funduszu Sprawiedliwości

Fundusz Sprawiedliwości, który miał pomagać ofiarom przestępstw, stał się osobistym rezerwuarem środków na wydatki Solidarnej Polski, której przewodzi obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro - twierdzi Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia w uchwale z 30 sierpnia.

Aktualizacja: 31.08.2021 17:22 Publikacja: 31.08.2021 14:37

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: PAP/Roman Zawistowski

Uchwała ma zwrócić uwagę międzynarodowej opinii publicznej na nieprawidłowości w wykorzystywaniu środków przekazanych w 2017 roku do dyspozycji Ministra Sprawiedliwości w ramach tzw. Funduszu Sprawiedliwości, przeznaczonego głównie na pomoc ofiarom przestępstw. Nieprawidłowości te wykazano w informacjach Najwyższej Izby Kontroli. Ostatni raport w tej sprawie NIK opublikowała w sierpniu. Stwierdziła w nim, że wydawanie pieniędzy przeznaczonych dla ofiar przestępstw było niegospodarne, niecelowe i bez kontroli. NIK twierdzi, że zarządzając setkami milionów złotych w Funduszu Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro nie reagował na konflikty interesów oraz mechanizmy korupcjogenne.

"Iustitia" przypomina, że na konto Funduszu trafiają wpłaty osób skazanych za przestępstwa. Na przykład w przypadku skazania za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości minimalna wpłata wynosi 5000 zł. Fundusz może zatem dysponować sporymi zasobami. Według NIK, roczny budżet Funduszu to ok. 300-400 mln zł.

"Środki z Funduszu były wydatkowane m.in. na wsparcie służb specjalnych (25 mln zł dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego w 2017 r.) w związku z kampanią wyborczą w Rzeszowie w 2021 r., w której kandydatem był wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (1,2 mln zł na Ochotniczą Straż Pożarną), jak również dla wspierania samorządów, które podjęły uchwały o „strefach wolnych od ideologii LGBT" (po 250 tys. zł dla OSP w każdej gminie)." - podkreśla Stowarzyszenie w uchwale.

W jego ocenie, Fundusz Sprawiedliwości w aktualnym kształcie nie spełnia swoich zadań i stał się "osobistym rezerwuarem środków na wydatki ugrupowania politycznego sprawującego kontrolę nad Ministerstwem Sprawiedliwości." Zdaniem sędziów z "Iustitii", sądy powinny mieć możliwość zasądzania świadczeń na wybrane przez siebie organizacje pożytku publicznego, realizujące zadania związane z pomocą pokrzywdzonym.

"W świetle powyższych okoliczności, dalsze przekazywanie środków do niekontrolowanej dyspozycji Ministra Sprawiedliwości i Rządu RP może doprowadzić do ostatecznego zniszczenia w naszym kraju demokratycznych mechanizmów, a w konsekwencji faktycznej eliminacji Polski z kręgu wartości europejskich" - twierdzi "Iustitia".

Reklama
Reklama

Podkreśla też, że od sześciu lat właśnie w Ministerstwie Sprawiedliwości powstają projekty aktów prawnych niszczących niezależność polskiego sądownictwa i polską praworządność, minister  Zbigniew Ziobro daje publiczny wyraz swojej niechęci do sądów i sędziów jako przedstawicieli trzeciej władzy.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama