Reklama

Spór o Sąd Najwyższy: Nieoczekiwana decyzja Gersdorf, którą aprobuje prezydent

Największe zaskoczenie polega na tym, że zastępujący Małgorzatę Gersdorf prezes Józef Iwulski ma poparcie i jej, i Andrzeja Dudy.

Publikacja: 03.07.2018 19:12

Małgorzata Gersdorf

Małgorzata Gersdorf

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Gdy trwały spekulacje, kogo prezydent wyznaczy do tymczasowego kierowania Sądem Najwyższym po przeniesieniu prezes Gersdorf w stan spoczynku, we wtorek rano podano, że Andrzej Duda zaprasza do siebie pierwszą prezes SN, zastanawiano się jeszcze, czy będzie to któryś z sędziów nieobecnych na niedawnym zgromadzeniu ogólnym, które udzieliło poparcia prezes Gersdorf. Później jednak pojawiła się wiadomość, że oprócz niej prezydent zaprosił także prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefa Iwulskiego, a na dodatek również prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego Marka Zirka-Sadowskiego. Mieli rozmawiać o zarządzaniu Sądem Najwyższym po 3 lipca, gdy na mocy ustawy o SN kadencja pierwszej prezes miałaby dobiec końca (o dwa lata przed zapisanym w konstytucji sześcioletnim terminem). Podawanym przez autorów ustawy powodem skrócenia kadencji jest osiągnięcie wieku emerytalnego przez prof. Gersdorf.

Spotkanie było zamknięte dla prasy, a o jego wynikach poinformowali rzecznicy prezydenta i SN. Największym zaskoczeniem okazała się informacja, że wyznaczony przez prof. Gersdorf prezes Iwulski cieszy się zaufaniem Andrzeja Dudy, który – co przypomniał prezydencki minister Paweł Mucha – powołał sędziego Iwulskiego na prezesowskie stanowisko w sierpniu 2016 r.

Ten 66-letni, zasłużony sędzia ma solidarnościową kartę. W latach 1980–1981 był wiceszefem Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność" w Sądzie Wojewódzkim w Krakowie. Brał czynny udział w pracach Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych „Solidarności".

Podczas dwóch kadencji w latach 1994–2002 był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, od 1998 r. jej wiceprzewodniczącym. Studiował prawo w latach 1972–1976 na Uniwersytecie Wrocławskim. Po aplikacji sądowej – w latach 1978–1986 – był asesorem, potem sędzią w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Podgórza i dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie. Orzekał w sprawach rodzinnych, karnych i cywilnych. Był szefem wydziału cywilnego. Później awansował do Sądu Wojewódzkiego w Krakowie. Tu orzekał do 1990 r., na koniec będąc wiceprezesem tego sądu.

Sędzią SN jest od 1 lipca 1990 r. Orzeka w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. Od 2014 r. był przewodniczącym Wydziału III tej Izby.

Reklama
Reklama

Zastępowanie Małgorzaty Gersdorf, określone na mocy jej decyzji podjętej jako pierwszego prezesa, ma obejmować okres jej ewentualnej nieobecności – na przykład w czasie urlopu. To zastępstwo może jednak nie trwać długo, bo sytuacja prawna 66-letniego prezesa Iwulskiego nie jest jasna. Jego bowiem również obejmuje ustawa o SN, która przenosi w stan spoczynku sędziów po 65. roku życia. Nie złożył on wniosku do prezydenta o zgodę na dalsze orzekanie z załączonym zaświadczeniem lekarskim (co zresztą już wcześniej zapowiadał). Wyraził gotowość dalszej służby w trybie konstytucyjnej zasady nieusuwalności sędziów. Jego oświadczenie, tak jak pisma wszystkich sędziów SN, prezydent odesłał do zaopiniowania Krajowej Radzie Sądownictwa. Rada ma je zaopiniować jeszcze w lipcu i nie wiadomo, co zrobi z pismami sędziów powołujących się na konstytucję, a nie ustawę o SN. Do tej pory wydawało się, że te ich pisma nie będą podstawą przedłużania sędziowskiej służby w stanie czynnym, ale sytuacja prezesa Iwulskiego może tu coś zmienić.

Warto przypomnieć także, że prezes Iwulski – jak zdecydowana większość sędziów Sądu Najwyższego – na ostatnim zgromadzeniu ogólnym SN także poparł podjęte wtedy uchwały, w myśl których Małgorzata Gersdorf jest prezesem SN do 2020 r.

Ogłoszona we wtorek decyzja prezes Gersdorf, którą prezydent zaaprobował – choć z zastrzeżeniem, że musi ona przejść w stan spoczynku – potwierdza, że wśród sędziów SN nie udało się jak dotąd znaleźć osoby, która zgodziłaby się przyjąć tę funkcję z rąk prezydenta.

Czytaj także:

- Sąd Najwyższy: Iwulski za Gersdorf

- Sąd Najwyższy poddany bez walki

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama