Reklama

Bodnar o antysemickich wpisach sędziego Dudzicza

Jak to możliwe, że w kraju doświadczonym przez Holocaust organom państwa ponad cztery lata zajmuje sprawa antysemickich wpisów i to nawet wtedy, kiedy okazuje się, że autorem tych wpisów jest urzędujący sędzia? Opieszałość i zaniechania w tym zakresie podważają zaufanie publiczne do państwa i do jego instytucji – pisze Rzecznik Praw Obywatelskich do przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura.

Publikacja: 19.09.2019 14:02

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: tv.rp.pl

mat

Adam Bodnar przypomina, że w sierpniu 2015 r. na forum internetowym „Dziennika Gazety Prawnej" użytkownik posługujący się pseudonimem „jorry123" zamieścił antysemicki w treści wpis, w którym naród żydowski nazwał „podłym, parszywym narodem". Osoba o takim pseudonimie jeszcze kilkakrotnie zaznaczała swoją obecność w sieci nienawistnymi komentarzami, pisząc np. o pogromie kieleckim, że „to była prowokacja ubecka, a jak wiadomo w UB przeważali wtedy żydzi, więc ci żydzi wystąpili przeciwko innym żydom, aby mieć usprawiedliwienie dla dalszej wojny przeciwko żołnierzom niezłomnym".

Czytaj także:

Prezydium KRS: sędzia Jarosław Dudzicz sam się zawiesił

Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Starego Miasta ustaliła, że osoba kryjąca się pod pseudonimem „jorry123" to Jarosław Dudzicz, wówczas sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach, a obecnie prezes Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim oraz członek Krajowej Rady Sądownictwa.

W wystąpieniu do Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa Adam Bodnar podkreśla, że wobec nienawiści motywowanej uprzedzeniami władze państwowe, także władza sądownicza, nie mogą pozostawać obojętne. Na władzach spoczywa bowiem duża odpowiedzialność zarówno w zakresie przeciwdziałania temu zjawisku, jak i ciągłego utrzymywania społeczeństwa w przekonaniu, że wszelkie zachowania motywowane uprzedzeniami na tle pochodzenia narodowego, rasowego, etnicznego czy wyznania, spotykają się z należnym potępieniem i są konsekwentnie przez państwo zwalczane.

Reklama
Reklama

- Jest to szczególnie istotne w przypadku kiedy zachodzi podejrzenie, że oparta na uprzedzeniach nienawiść kierowała zachowaniem osoby sprawującej doniosłe funkcje publiczne - wskazuje RPO.

- Wydawać by się mogło, że ogrom Zbrodni Holocaustu sprawi, iż wszelkie idee i poglądy propagujące antysemityzm, rasizm czy ksenofobię, wzywające do nienawiści z powodu różnic narodowościowych, etnicznych i kulturowych, raz na zawsze znikną z życia społeczeństw. Niestety tak się nie stało - ubolewa Rzecznik.

RPO wyraził nadzieję, że Krajowa Rada Sądownictwa nie tylko wykaże się determinacją w prowadzeniu postępowania w sprawie ewentualnego naruszenia zasad etyki przez jednego z jej członków, ale też w sposób jednoznaczny potępi tego rodzaju wypowiedzi.

Praca, Emerytury i renty
Szef opublikował zdjęcie „chorej” pracownicy na weselu. Ekspert: „Nie zastanowił się”
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Deregulowanie po kawałku, czyli zmiany w e-licytacjach komorniczych
Sądy i trybunały
Minister Waldemar Żurek nie posłuchał kolegiów. Są kolejne dymisje w sądach
Reklama
Reklama