Od 12 kwietnia, w Salonie Wystawowym Marchand przy placu Konstytucji 2 w Warszawie, będzie można oglądać zbiór ponad 40 prac artysty, powstałych w różnych okresach jego twórczości.
Wśród eksponowanych obrazków znajdują się te ukazujące najbardziej charakterystyczne dla Nikifora motywy: pejzaże z sylwetką cerkwi w tle, hieratyczne wizerunki świętych, krajobrazy miejskie – głównie krynickie, dworce kolejowe i wijące się między wzgórzami tory.
Niewielkich rozmiarów malowidła przedstawiają świat z pogranicza jawy i wyobraźni – stanowiąc swoistą kompilację dwóch rzeczywistości, z którymi artysta codziennie się zmagał. Specyficzny nastrój tworzy wypracowany przez Nikifora styl, opierający się na pokryciu pola obrazowego gęstą siatką czarnego konturu i wypełnieniu jej nasyconymi barwami.
Za podobrazia służyły skrawki austriackich druków urzędowych, kartki ze zużytych zeszytów szkolnych, opakowania po czekoladkach czy ścinki papieru pakowego. Mimo iż wybór był podyktowany trudną sytuacją materialną twórcy, dodaje pracom dziecięcej naiwności oraz szczerości.
Wszystkie prace Nikifora stanowią swego rodzaju kwintesencję czystej potrzeby tworzenia. Ze względu na swoje pochodzenie – wychowywany był samotnie przez matkę żebraczkę, oraz upośledzenie – posiadał wadę słuchu i wymowy, traktowany był początkowo przez społeczność Krynicy jako odmieniec.
Tworzenie niewielkich rozmiarów prac plastycznych stało się dla niego formą wyrażenia siebie oraz sposobem na pokonanie izolacji psychicznej i fizycznej na jaką skazało go otoczenie. Codzienne rozkładanie „przenośnej pracowni” w różnych punktach miasta spowodowało, że z czasem Epifaniusz Drowniak – artysta tułacz na stałe wpisał się w jego krajobraz oraz zaskarbił sobie sympatię mieszkańców i kuracjuszy.