Inspiracją twórców wystawy był projekt Roberta Kuśmirowskiego „Muzeum Sztuki Zdeponowanej/MSZ/", pokazywany już dwukrotnie w Lublinie. Artysta swoją instalację zaprezentuje w bramie biura podawczego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt polega na gromadzeniu prac znanych twórców, które Kuśmirowski później komisyjnie spali i złoży do urn. Następnie w specjalnych modułach wystawowych pojadą one do kolejnych galerii. Sam artysta ten proces żartobliwie nazywa „prowadzeniem usług publicznych na rzecz sztuki".
– To uruchomienie kompleksowego recyclingu – likwidacji prac niechcianych i nikomu niepotrzebnych – wyjaśnia Kuśmirowski. – Dzięki temu w muzeach powstaje miejsce do prezentowania nowych dzieł.
Wystawa jest interdyscyplinarna i obejmie prace około 30 artystów z całej Polski. Na skwerze im. ks. Jana Twardowskiego zostanie pokazana instalacja „Ciało-Dom" Pawła Korbusa. – Jest to buda działkowa 180x 180x180 cm, którą artysta znalazł na polu i przeniesie w przestrzeń publiczną – mówi Czyż.
Biuro w Kordegardzie oplecie sweter, czyli włóczkowa instalacja Emilii Żukowskiej „Drzewo". Wewnętrzne ściany ozdobią zaś m.in. zdjęcia, w tym jedno Another Photographera.
– Przypominamy prace, które zostały zaprezentowane podczas Warszawskiego Tygodnia Fotografii, ale ich twórcy musieli do tego dołożyć, np. zapłacić za oświetlenie – mówi Czyż.
Wystawie towarzyszyć będą spotkania, dyskusje i warsztaty. A podczas dzisiejszego wernisażu o godz. 19 zagra lubelska grupa Miąższ.