Galeria aTAK: Najnowsze obrazy Marka Sobczyka

Kto nie rozumie malarstwa Sobczyka, odsyłam do lektury... tegoż malarstwa. Artysta, ongiś członek Gruppy, od lat porozumiewa się z odbiorcą za pomocą obrazów i słów, umieszczanych obok siebie, w tych samych ramach czy raczej blejtramach. Swoistym komentarzem do całości jest tytuł wystawy: „Dwa razy za dużo obrazów...".

Aktualizacja: 27.06.2011 17:06 Publikacja: 25.06.2011 17:22

Galeria aTAK: Najnowsze obrazy Marka Sobczyka

Foto: Galeria aTak

Fakt, mamy przesyt bodźców wizualnych dookoła. Jednocześnie tak dalece rozleniwiliśmy się intelektualnie, że z czytaniem i rozumieniem tekstów mamy coraz większe problemy. Do tej ponurej konstatacji odnosi się drugi człon nazwy pokazu: [badania mózgu w Polsce].

Marek Sobczyk nie pretenduje do roli naprawiacza tego stanu. On z niego na swój sposób korzysta. Wyłapuje z rzeczywistości medialnej informacyjny bełkot i transponuje na malarstwo wyrafinowane pod względem estetycznym i znaczeniowym.

Płaskie sylwety obwodzą kontury, pojedyncze bądź zwielokrotnione. Litery wkomponowane w rysunki nie od razu dają się zauważyć; słowa nie pozwalają się łatwo odczytać. Są porwane na sylaby, pisane pionowo, zagęszczone w tapetę, czasem po polsku, niekiedy w obcych językach. Sobczyk pławi się w wieloznaczności i uwielbia wyprowadzać widza w pole. Groteska miesza się z powagą, absurd z dosłowną rejestracją faktów.

Proponuję zanalizować z pozoru prostą pracę. „Bauhaus [Projekt samochodu pogrzebowego]". Napis wyjątkowo wyraźny, pod nim – czarny mercedes starego typu przerobiony na karawan, z czarnymi proporczykami i krzyżem na dachu. W oknach pojazdu – kratki jak w zeszycie do matematyki. Wiadomo, w szkole założonej przez Gropiusa geometria i logika stały na poczesnych pozycjach. Obraz był tworzony w latach 2009 – 2011, na 90. rocznicę powstania Bauhausu, najbardziej awangardowej uczelni plastycznej tamtej epoki. Zamknięta przez nazistów, została odprawiona w niebyt.

O śmierci traktuje kilka innych prac. Oto wielbłąd, który wyciągnął do góry kopyta, na tle egipskich palm i piramid. I slogan „palenie zabija". Nawet camele padają. Wisielczy humor, lecz świetne płótna.

Dobra wiadomość dla ich fanów: będzie druga odsłona pokazu, w sierpniu.

Marek Sobczyk „Dwa razy za dużo obrazów [badania mózgu w Polsce]", Galeria aTAK, Warszawa, ul. Krakowskie Przedmieście 16/18, wystawa czynna do 30 lipca.

Fakt, mamy przesyt bodźców wizualnych dookoła. Jednocześnie tak dalece rozleniwiliśmy się intelektualnie, że z czytaniem i rozumieniem tekstów mamy coraz większe problemy. Do tej ponurej konstatacji odnosi się drugi człon nazwy pokazu: [badania mózgu w Polsce].

Marek Sobczyk nie pretenduje do roli naprawiacza tego stanu. On z niego na swój sposób korzysta. Wyłapuje z rzeczywistości medialnej informacyjny bełkot i transponuje na malarstwo wyrafinowane pod względem estetycznym i znaczeniowym.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl