Art & Business: Jaką wystawą MOCAK zainaugurował swoją działalność?
Maria Anna Potocka:
Na otwarciu zaprezentowaliśmy pięć wystaw. Flagową jest „Historia w sztuce", pierwsza z serii prezentacji, w których kluczowe pojęcia cywilizacyjne zostają zderzone ze sztuką i ukazane w najbardziej niezwykłym wydaniu, czyli w spojrzeniu artysty. Po historii kolejnymi terminami, które weźmiemy na warsztat, będą „polityka" i „sztuka". Zaskakujące, jak wiele dzieł pasuje do tematów tych wystaw problemowych.
Okazuje się, że te podstawowe terminy cywilizacyjne produkują mnóstwo zaczepek artystycznych. „Historia w sztuce" jest prezentacją czterdziestu czterech artystów, od Matejki do Żmijewskiego, prezentacją międzynarodową, obejmującą wszystkie media. Wystawa bada, co w historii jest dla artystów najważniejsze, jak blisko do niej podchodzą, w jaki sposób ją personalizują. Dopiero w rękach artysty historia wydaje się naprawdę żywa. To podejście jest również widoczne w tekstach artystów zamieszczonych w katalogu, w których komentują oni własne dzieła. Ta międzynarodowa publikacja, która towarzyszy wystawie, zawiera również część eseistyczną, nieodnoszącą się bezpośrednio do prac, tylko rozważającą problemy na linii twórca–historyk. Szukamy odpowiedzi, czy artyści, czyli ludzie o prywatnych problemach i fascynacjach, o indywidualnych obsesjach, komentując wydarzenia historyczne, tworzą jakąś wartość dla historyków i historii. Czy taka operacja sztuki w jakiś sposób historii pomaga? Czy artysta pomaga nam pojąć historię zmanipulowaną przez „obiektywnych" historyków?