Krótkie historie w znakomity sposób puentują to, co nas otacza. Przylepiają nam łatki. Lubimy się z tego śmiać, choć czasami brakuje nam dystansu.
Pamiętacie małego, ubranego w czerwony kubraczek chłopca, który kolekcjonował psie kupy, oraz burzę wokół flagi zdobiącej te trofea? Ci, którzy nie obrażają się na rzeczywistość i doceniają spostrzegawczość i talent Raczkowskiego, zapewne z chęcią poznają dwuwymiarowego bohatera – Stanisława z Łodzi.
Długość i szerokość zmieniła się dla niego w wysokość i szerokość, gdyż rysunek przedstawiający jego skończony świat został przeniesiony z biurka na ścianę niedokończonego wieżowca Cosmopolitan przy ul. Twardej 2/4 w Warszawie. Na wystawę „Skończoność" zaprasza Galeria Aleksander Bruno.