Obrazy Wojciecha Fangora – zwłaszcza pulsujące koła i fale - należą do najbardziej poszukiwanych dziś przez kolekcjonerów. Nie dziwi wiec, że hitem nadchodzącej aukcji jest wielkoformatowa kompozycja „SU11” - z rozedrganą falą czerwieni, błękitu i bieli z barwną poświatą - o najwyższej szacowanej cenie, oscylującej około 1 mln zł.
Płótno to artysta namalował w 1972 roku, a więc niedługo po wielkim sukcesie indywidualnej wystawy w nowojorskim Guggenheim Museum. Skrót „Su” nawiązuje do miejsca, gdzie dzieło powstało. Oznacza miasto Summit w stanie Nowy Jork, w którym artysta wówczas mieszkał. Miał tam nie tylko dom z pracownią, ale i obserwatorium astronomiczne, bo lubił patrzeć w gwiazdy. I w jego op-artowskich obrazach znać fascynację zarówno kolorem, ruchem, optycznymi złudzeniami, jak i wielowymiarową przestrzenią.