Aktualizacja: 26.06.2025 18:32 Publikacja: 31.07.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Jakieś dziesięć lat temu odbyłam z moim organizacyjnym kolegą Szymonem Osowskim rozmowę o wejściu do Sejmu. Długo ją pamiętałam, ale późniejsze wydarzenia zatarły cele, które sobie stawialiśmy. Dopiero tego lata – 2024 r. – przypomniałam sobie, jak były sensowne. Otóż Szymon twierdził, że w ogóle nie powinno być przeszkód przy wchodzeniu na posiedzenia plenarne Sejmu. Powinno być możliwe wejście „z ulicy”, oczywiście po sprawdzeniu osoby wchodzącej pod kątem bezpieczeństwa.
Protest wyborczy dra Krzysztofa Kontka wskazywał na konkretne podejrzenia, oparte na wiedzy. Niestety został zig...
Przerwa wakacyjna czasem dobrze służy nawet pozytywnej inicjatywie. Deregulacja nie jest tu wyjątkiem.
Obrońca przedstawił dokumenty o stanie zdrowia psychicznego pokrzywdzonego, by podważyć jego wiarygodność. Proku...
Zdarza się, że wydanemu orzeczeniu towarzyszy żal adwokata.
Zawodowe losy absolwentów studiów prawniczych skłaniają do refleksji, czym powinny być studia prawnicze w realia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas