Robert Rynkun-Werner: Sejmowe śledztwo, czyli nieustający polityczny teatr

Na Wiejskiej ruszyły trzy komisje śledcze. I powróciły stare wątpliwości co do sposobu ich działania i skuteczności.

Publikacja: 06.03.2024 02:01

Robert Rynkun-Werner: Sejmowe śledztwo, czyli nieustający polityczny teatr

Foto: Adobe Stock

Sejmowa komisja śledcza jest wyjątkowym konstytucyjnym organem Sejmu o nadzwyczajnych uprawnieniach kontrolnych. Owa nadzwyczajność odnosi się do ustawowej formy uregulowania podstaw funkcjonowania komisji i związanych z tym prawnych możliwości ingerencji w sferę praw i wolności jednostki. Komisja śledcza jest wyposażona w uprawnienia podobne do uprawnień prokuratury czy sądów. Nie jest jednak, co należy podkreślić, żadnym z tych organów. Postępowanie prowadzone przez komisję nie jest postępowaniem represyjnym. Działalność komisji śledczej oraz postępowania przygotowawczego prowadzonego przez prokuraturę i postępowania sądowego mają różne cele. Jakkolwiek mogą one toczyć się równorzędnie. Celem postępowania sądowego w sprawie karnej jest rozstrzygnięcie odpowiedzialności karnej danej osoby.

Pozostało 91% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Solidna ochrona ofiar gwałtu. Ale nie za cenę niesłusznych skazań
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej