Luty 2011 był końcówką „fałszywego" odbicia widocznego na przestrzeni 2010 roku. Wróciliśmy do niskiego poziomu oferty zatrudnienia, gdyż niepewność na rynkach finansowych powoduje, że pracodawcy ostrożnie podchodzą do zatrudniania na większą skalę – ocenia Andrew Evans, kierujący sekcją finansową Morgan McKinley. W minionym miesiącu w stosunku do stycznia liczba wolnych miejsc pracy w londyńskiej enklawie finansowej City jednak wzrosła o 8 proc, zaś przeciętne zarobki podskoczyły o 13 proc. do 55 768 funtów (89 050 dolarów)

M. In. z powodu słabnącej koniunktury gospodarczej w Europie od początku 2011 roku firmy finansowe na całym świecie ogłosiły cięcia ponad 225 tys. etatów.