Wita klientów przy drzwiach, podlewa kwiaty i sprawdza kasy. Jak twierdzi bez pracy by się nudził.
Wade zaczął pracować w wieku 12 lat. Chwytał się wielu zawodów a podczas Wielkiego Kryzysu z przełomu lat 20. i 30. przyjął życiową filozofię mówiącą, że "jak jest jakaś robota to ją chwytaj". Podczas drugiej wojny światowej służył w siłach powietrznych USA w Indiach i w Chinach. Po wojnie pracował na kolei, później rozkręcał własny biznes, by potem pracować jako listonosz. Mimo podeszłego wieku pracuje w Walmarcie 30 godzin w tygodniu. Codziennie chodzi po kilka mil wewnątrz hipermarketu. Dwukrotnie spotkał się z Samem Waltonem, założycielem sieci Walmart. - Czemu nie mamy u siebie więcej takich ludzi? - mówił o nim Walton.
Walmart uhonorował swojego najstarszego pracownika w dzień jego urodzin. Spółka przekazała 125 tys. USD na organizację Friends of the National World War II Memorial.. Podczas przyjęcia urodzinowego do Wade'a zadzwonił z życzeniami 92-letni były senator Bob Dole.