Po pierwsze, nie jest to głos Prezydenta, a jedynie jednego z jego doradców, a to oznacza, że w dalszym ciągu nie zostały zdementowane i zdezawuowane słowa innego doradcy głowy państwa, który powiedział, że zbrodnia katyńska nie jest, w świetle prawa międzynarodowego, aktem ludobójstwa. ?

Po drugie, w wydanym przez prof. Nałęcza oświadczeniu nie ma ani słowa o tym, czy Prezydent RP uznaje mord w Katyniu jako akt ludobójstwa. Jest szereg uwag historycznych i pokazania zaangażowania Bronisława Komorowskiego w przeszłości, ale nie ma tam jasnego sformułowania, że obecna głowa państwa polskiego uznaje zbrodnię katyńską za czyn ludobójczy.?

Migalski domaga się od prezydenta jasnej deklaracji w tej sprawie. Rzeczywiście, trudno obecnie ocenić, kto wypowiada się w imieniu prezydenta Komorowskiego - Kuźniar czy Nałęcz. I którego z nich będą cytować Rosjanie.?