Jak wynika z nowego kodeksu wyborczego, cały kraj został podzielony na 100 jednomandatowych okręgów wyborczych. Wygrana w stolicy, która została podzielona na cztery jednomandatowe okręgi, ma dla partii politycznych znaczenie prestiżowe. Deklaracje o kandydowaniu do Senatu złożył były członek PO, Krzysztof Piesiewicz

Jak otrzymam propozycję od Platformy Obywatelskiej, abym kandydował, chętnie to zrobię. Na razie nikt ze mną o tym nie rozmawiał, ale z rozmów np. z panem Halickim wynika, że nie ma żadnych przeciwwskazań – powiedział były senator PO, Krzysztof Piesiewicz. Szef mazowieckiej PO - Andrzej Halicki, pytany o deklarację Piesiewicza, powiedział, że PO nie będzie nikogo namawiać do startu w wyborach do Senatu. - Teraz jest czas, aby sami politycy wyrazili chęć udziału w wyborach, a pan Piesiewicz w ostatnich wypowiedziach dla mediów wykluczał swój start. Ja nic nie wiem o tym, aby zmienił swoje zdanie - powiedział Halicki.

Jesteśmy spokojni o te słowne przepychanki na linii Halicki-Piesiewicz. Skoro znów mamy senatora Stokłosę, a o starcie Mirosława Drzewieckiego i Zbigniewa Chlebowskiego wróble ćwierkają głośno, jesteśmy pewni, że miejsce w Senacie znajdzie się i dla Krzysztofa Piesiewicza. Gdyby jednak PO – powiedziało zdecydowane "nie", radzimy, aby Piesiewicz zajął się pisaniem scenariuszy ekranizacji lektur szkolnych. Na pierwszy ogień proponujemy „Odprawę posłów greckich”.