Manuela Gretkowska oczami recenzenta "Newsweeka"

Tygodnik „Newsweek” na mistrzynię polskiej literatury kreuje Manuelę Gretkowską, cytując fragmenty jej ostatniej powieści. Mistrzyni skupia się w nich na czynnościach fizjologicznych, recenzent nie kryje zachwytu

Publikacja: 06.05.2011 14:20

Manuela Gretkowska oczami recenzenta "Newsweeka"

Foto: W Sieci Opinii

Czytelnikom, którzy  jeszcze nie znają wybitnego dorobku Gretkowskiej przypominamy, że słynie ona z takich arcydzieł jak  „Szamanka”, „Europejka”, „Sceny życia małżeńskiego”. Oczywiście, jest też „matką założycielką” Partii Kobiet. Że niby nie znacie Państwo osiągnięć tej osoby? Nie szkodzi, redaktor Piotr Kępiński doskonale wprowadzi Was w atmosferę” najnowszej powieści Gretkowskiej – „Trans”.

Powiedzmy to wyraźnie, „Trans”, najnowsza książka pisarki, jest dziełem fantastycznym, które czyta się jednym tchem, bez przerwy na papierosa czy herbatę. To książka bulwersująca, brutalna, ocierająca się o wulgarność, ale jednocześnie delikatna i czuła. Z jednej strony to klasyczna powieść, z bohaterami i żywą akcją, a z drugiej pulpa-miazga literacka, w której aż gotuje się od psychologicznych niekonsekwencji (bohaterka-narratorka powieści zmienia zdanie o swoich facetach tak często, że nie sposób czasami za nią nadążyć) i stanów wizyjnych (...) Taka też jest ta książka. Napisana bez cienia zahamowania. Porażająca jest scena, w której Laski skomle do dziewczyny: „Zesraj się na mnie, posikaj. Puść, wyluzuj, pozwól sobie... Oskarówa [słynna aktorka, jego poprzednia kobieta] się na mnie wypróżniła... wszystkim”. Cały „Trans” roi się od takich fragmentów. I wszystkie są na swoim miejscu.

Chcielibyśmy nieśmiało przypomnieć kilka złotych myśli, które potwierdzają „wybitność” szefowej Partii Kobiet.

"Bóg katolicki jest coraz częściej Bogiem osobistym. Takim pecetem niepodłączonym do serwera Watykanu".

"Ch... w erekcji to jedyny pion moralny faceta".

"Wszechpożądliwa kobiecość zabija to, czego nie potrafi wchłonąć".

"Nie chcę być ślepą uliczką ewolucji".

Od dłuższego czasu zastanawiamy się czy w tygodniku „Newsweek” wszystko w porządku? Najpierw „pomysłowa” okładka z ukrzyżowanym Tupolewem, później quizy na Facebooku o podróżach posłów PiS, teraz zaś pochwała pulpy-miazgo literackiej. Jesteśmy ciekawi, co będzie dalej?.

Czytelnikom, którzy  jeszcze nie znają wybitnego dorobku Gretkowskiej przypominamy, że słynie ona z takich arcydzieł jak  „Szamanka”, „Europejka”, „Sceny życia małżeńskiego”. Oczywiście, jest też „matką założycielką” Partii Kobiet. Że niby nie znacie Państwo osiągnięć tej osoby? Nie szkodzi, redaktor Piotr Kępiński doskonale wprowadzi Was w atmosferę” najnowszej powieści Gretkowskiej – „Trans”.

Powiedzmy to wyraźnie, „Trans”, najnowsza książka pisarki, jest dziełem fantastycznym, które czyta się jednym tchem, bez przerwy na papierosa czy herbatę. To książka bulwersująca, brutalna, ocierająca się o wulgarność, ale jednocześnie delikatna i czuła. Z jednej strony to klasyczna powieść, z bohaterami i żywą akcją, a z drugiej pulpa-miazga literacka, w której aż gotuje się od psychologicznych niekonsekwencji (bohaterka-narratorka powieści zmienia zdanie o swoich facetach tak często, że nie sposób czasami za nią nadążyć) i stanów wizyjnych (...) Taka też jest ta książka. Napisana bez cienia zahamowania. Porażająca jest scena, w której Laski skomle do dziewczyny: „Zesraj się na mnie, posikaj. Puść, wyluzuj, pozwól sobie... Oskarówa [słynna aktorka, jego poprzednia kobieta] się na mnie wypróżniła... wszystkim”. Cały „Trans” roi się od takich fragmentów. I wszystkie są na swoim miejscu.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości