Prokurator generalny Andrzej Seremet w połowie maja udaje się do Moskwy. Ma wsparcie rządu - powiedział Sikorski - zapytałem prokuratora Seremeta (...) czy gdyby sytuacja była odwrotna, tzn. gdyby w Polsce rozbił się rosyjski samolot z rosyjskim prezydentem i my byśmy prowadzili dochodzenie zarówno lotnicze jak i prokuratorskie, to czy wydalibyśmy oryginały czarnych skrzynek przed zakończeniem śledztwa? Prokurator Seremet powiedział, że nie.

Sikorski dodał również:?

Co do wraku można uznać, że on już nie jest dowodem w sprawie i że tu może nastąpić przyspieszenie. Polska życzy sobie uzyskania wszelkiego dostępu do materiałów dowodowych, do zeznań, do wszystkiego tego, czego potrzebujemy do zakończenia naszego prokuratorskiego śledztwa. Ale to nie jest tak, że Polska wysyła notę i wtedy inne kraje przed tą notą padają na kolana i muszą ją wykonać.?

Biorąc pod uwagę raport MAK i nieudolność polskiego rządu, można zapytać: kto i przed kim pada w na kolana? I już nas nawet nie zastanawia, że nad faktem, iż "wrak już nie jest dowodem w sprawie" szef polskiej dyplomacji przechodzi do porządku dziennego. Niczego się ten człowiek nie nauczył od rosyjskiego ministra Ławrowa, poza strojeniem pseudogroźnych min wobec internautów. Myśleliśmy, że to Grabarczyk jest największą kompromitacją tego rządu. Zmieniamy zdanie. I pomyśleć, że to był kandydat PO w prezydenckich prawyborach. Monty Python by tego nie wymyślił.