Serwis doyouknowpolska.pl został "odpalony". "Odpalił" go osobiście Radosław Sikorski w jednym z warszawskich klubów. Czy miał fazę, czy była beka - nie wiadomo. W każdym razie, podczas inauguracji strony powiedział:
Polska rzeczywistość jest dużo lepsza od wizerunku, jaki mamy, więc musimy pokazywać tę rzeczywistość, a któż może to zrobić lepiej niż sami Polacy.
Serwis ma promować Polskę. Nie tylko podczas prezydencji. Na stronie znajduje m.in się quiz, po którym gość zza granicy będzie wiedział, co powiedzieć w różnych, nietypowych sytuacjach - nauczy się bowiem takich wyrażeń, jak "ale faza!", "zonk", "ściema", "ciacho", "elo ziom", lub "ale beka!".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które jest pomysłodawcą i realizatorem projektu, postawiło na pokazanie Polski w młodym, świeżym wydaniu. Czy naprawdę tak widzą Polskę młodzi ludzie, czy tylko minister Sikorski? Czy następną fazą promocji będzie nauka więziennej grypsery? Panie ministrze, proszę odpowiedzieć bez ściemy: o co kaman?!