Nie ma możliwości, by sprawa sprawa Barbary Blidy zakończyła się przed wyborami.
Trzeba wyrazić pewne zaskoczenie, dlaczego to się dzieje na kilka miesięcy przed końcem kadencji. Szczególnie, że ta komisja pracowała ponad 3,5 roku.
O problemach związanych z postawieniem kogoś przed Trybunałem Stanu mówił również w TVN24 były minister sprawiedliwości - Zbigniew Ćwiąkalski.
Droga do postawienia kogoś przed Trybunałem Stanu jest skomplikowana. To nie takie proste. Posłów czeka jeszcze batalia o ostateczny kształt raportu. W komisji mogą być jeszcze inne wersje, opozycja może przygotować własne raporty. Ma jeszcze miesiąc, by ustosunkować się do projektu Kalisza.
Zaznaczył też, że komisja śledcza nie funkcjonuje tak jak prokuratura, bo dużą rolę odgrywają w niej uwarunkowania polityczne. Biorąc pod uwagę obie wypowiedzi chciałoby się zapytać, dlaczego teraz, przed wyborami, komisja śledcza przedstawia projekt raportu. Obawiamy sie jednak, że odpowiedź na to pytanie jest zbyt prosta.