Honor jest nieskuteczny politycznie i nikt się nim nie posługuje (ostatnim jego użytkownikiem jest Marek Jurek), a lojalnym można być w każdej partii, bo wszak głównym przedmiotem politycznej lojalności jest nasza Polska! (...) Z punktu widzenia prakseologii czy profesjonalizmu Joanna zachowała się po mistrzowsku. W każdym zawodzie, również zawodzie polityka, chodzi o to, by się w nim nie tylko utrzymać, ale i piąć po szczeblach kariery.

Nie do końca to zrozumieliśmy, ale sprawa wyjaśniła się w ostatnim akapicie:

My, feministki, mówimy, że gdy do polityki wchodzi jedna kobieta (lub niewiele), to ta polityka zmienia kobietę. Tak jest dziś. Gdy natomiast do polityki wejdzie nas dużo, to zmieni się polityka.

Wniosek: każdą wątpliwą moralnie polityczną woltę może Środa usprawiedliwić, jeśli dokonuje jej kobieta. Rzeczywiście, gdyby zastosować etykę prof. Środy, polityka zupełnie by się zmieniła.