Na antenie TVN24 były dowódca jednostki "GROM" gen. Roman Polko powiedział
Bardzo szybka decyzja, podziwiam bystrość ministra obrony, że ją podjął w drugim dniu urzędowania. Jeśli przyjmiemy taką logikę rozumowania, to również BOR należałoby zastąpić jakąś agencją ochrony, bo też się za bardzo nie sprawdził, skoro najważniejsze osoby w państwie zginęły – powiedział Polko.
Byłemu dowódcy GROM nie podobał się też sposób, w jaki oficerowie dowiedzieli się o swoich dymisjach.
Żeby podtrzymać morale w armii, taką decyzję trzeba przekazać generałom bezpośrednio, prosto w oczy powiedzieć: źle wykonywaliście zadania. A nie, że oni dowiadują się z mediów, że są pozbawieni stanowisk. Co w zamian, jak będziemy utrzymywać zdolności wiążące się z zadaniami, które muszą być realizowane? Czy następni dowódcy też będą się dowiadywać z TVN24, że są zdymisjonowani? Bo w tym wypadku zamiast rozmawiać z kolejnymi przełożonymi, trzeba na bieżąco śledzić, co się dzieje w mediach.