O liderze Sojuszu i o możliwych koalicjach po wyborach mówi:
Jest młodszy, a to w polityce wiele. Czasem prowadzi to do konfliktu, bo ci młodsi uważają, że świat zaczyna się od nich, a ci starsi, że świat się na nich kończy. Napieralski to już inna generacja, i z tego punktu widzenia SLD jest w dobrej sytuacji. Bo taka zmiana pokoleniowa czeka te partie, które jeszcze takiej zmiany nie dokonały. Przyszłe konstelacje zrodzą się dopiero po werdykcie elektoratu. Żeby przejść przez most, trzeba najpierw do niego dojść. Pięć minut po ogłoszeniu wyników wyborczych będzie wiadomo, jakie koalicje są możliwe, a jakie nie.
Według Leszka Millera PiS nie jest normalną partią:
Nie uważam Prawa i Sprawiedliwości za normalną partię polityczną. Uważam ją nie tylko za wroga liberalnej demokracji, ale także za wroga wszystkich innych ludzi niż ci z PiS. Prawo i Sprawiedliwość dobrowolnie uznało się za partię antysystemową. Nie aprobuje III RP ani instytucji państwa polskiego, uważa, że prezydent został wybrany przez nieporozumienie, kontestuje inne władze publiczne. Można powiedzieć, że obecny prezes tej partii wyprowadził PiS z Polski. I buduje państwo polskie poza... Polską.
Miller komentuje politykę w Polsce: