"Polska w budowie" w prokuraturze

To nie jest dobry dzień partii rządzącej. Państwowa Komisja Wyborcza domaga się wyjaśnień od PO w sprawie sierpniowej konferencji "Polska w budowie". Materiały trafiły do prokuratury

Publikacja: 23.08.2011 11:31

"Polska w budowie" w prokuraturze

Foto: W Sieci Opinii

Okazuje się, że partia Donalda Tuska mogła rozpocząć swój wyborczy bój od złamania prawa. Przypomnijmy, że 5 sierpnia Platforma Obywatelska zorganizowała konferencję prasową, podczas której zaprezentowano m.in. spoty telewizyjne. Została ona zorganizowana, zanim Platforma złożyła w PKW wymagane zawiadomienie o utworzeniu komitetu wyborczego. Politycy PiS i SLD zwrócili się w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej.


PKW (...) zwróciła się do pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego PO o złożenie wyjaśnień, m.in. kto był organizatorem tej konferencji i jej charakteru, a w szczególności odniesienia się do kwestii prezentowanych spotów wyborczych oznaczonych informacją sfinansowane ze środków KW Platforma Obywatelska RP -

czytamy w odpowiedzi Państwowej Komisji Wyborczej. PKW poinformowała także, że

"przekazała dostępne jej materiały w powyższej sprawie Prokuraturze Rejonowej w Warszawie do stosowanego wykorzystania". Zgodnie z art. 105 Kodeksu wyborczego, agitację wyborczą można prowadzić od dnia przyjęcia przez właściwy organ zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego.



Szef sztabu wyborczego PO Jacek Protasiewicz odpiera te zarzuty. Tłumaczy, że PKW
w lipcu przyjęła stanowisko, z którego wynika, że pomiędzy rozpisaniem wyborów, a zarejestrowaniem komitetu wyborczego można prowadzić działania, które mają charakter agitacji wyborzej, o ile koncentrują się one na propagowaniu własnego programu. Według niego spoty "Polska w budowie" w tamtym okresie nie zawierały żadnych elementów nawołujących do głosowania, ani nie przedstawiały żadnego kandydata. Jak dodał "były jedynie relacją z realizacji zalożeń programowych PO w mijającej kadencji". Protasiewicz wyjaśnił ponadto, że emisja spotów PO w telewizji nastąpiła dopiero w dniu, w którym komitet wyborczy PO został zarejestrowany (w poniedziałek 8 sierpnia).

 

O godzinie 16 PKW podjęła uchwałę o rejestracji naszego komitetu, o godz. 17 wydane zostały dokumenty, a emisja nastąpiła w bloku informacyjnym około 19 - twierdzi Protasiewicz.

Okazuje się, że partia Donalda Tuska mogła rozpocząć swój wyborczy bój od złamania prawa. Przypomnijmy, że 5 sierpnia Platforma Obywatelska zorganizowała konferencję prasową, podczas której zaprezentowano m.in. spoty telewizyjne. Została ona zorganizowana, zanim Platforma złożyła w PKW wymagane zawiadomienie o utworzeniu komitetu wyborczego. Politycy PiS i SLD zwrócili się w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej.

PKW (...) zwróciła się do pełnomocnika wyborczego Komitetu Wyborczego PO o złożenie wyjaśnień, m.in. kto był organizatorem tej konferencji i jej charakteru, a w szczególności odniesienia się do kwestii prezentowanych spotów wyborczych oznaczonych informacją sfinansowane ze środków KW Platforma Obywatelska RP -

Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji