Reklama

Jaka była VI kadencja Sejmu? Niesiołowski: Prezydent nam przeszkadzał

Paweł Poncyljusz z PJN przyznał, że się nie napracował w tej kadencji. A jak oceniają ją inni politycy? Stefan Niesiołowski uważa, że przez trzy lata Platformie przeszkadzał prezydent Lech Kaczyński

Publikacja: 16.09.2011 09:54

Jaka była VI kadencja Sejmu? Niesiołowski: Prezydent nam przeszkadzał

Foto: W Sieci Opinii

VI kadencja Sejmu to 100 posiedzeń, blisko 300 dni obrad, ponad 45 tys. wystąpień posłów i 24 tys. interpelacji. Odbyło się też blisko 400 posiedzeń Konwentu Seniorów i ponad 280 posiedzeń Prezydium Sejmu. Na blisko 7 tys. posiedzeń spotykały się komisje sejmowe. Co o mijającej kadencji sądzą politycy?

Paweł Graś P0 (facebook.com):

Dziś ostatnie posiedzenie Sejmu w tej kadencji. Trochę czasu w tym gmachu spędziłem, ale ta kadencja była rzeczywiście wyjątkowa. Teraz ostatnie tygodnie mobilizacji, jak jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości, to powinien sobie wyobrazić gabinet z premierem Napieralskim, koordynatorem służb specjalnych Macierewiczem, i szefem MSZ minister Fotygą. Miłego dnia wszystkim :)

Stefan Niesiołowski ocenia:

Moim zdaniem czwórka. Moim zdaniem ten sejm się przyczynił się do przejścia przez kryzys jednak sucha noga.

Niesiołowski wylicza przepchnięte ustawy – o dopalaczach, emeryturach pomostowych, wojsku zawodowym. A to wszystko...

Reklama
Reklama

Mimo, że przeszkadzał przez trzy lata prezydent.

Na zarzut o niespełnionych obietnicach, rzuca:

Twierdzenie o tych jakiś wielkich niespełnionych obietnicach... można dodać jeszcze, że Platforma nic nie robi tylko gra w piłkę.

Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości (facebook.com):


Ostatnie posiedzenie Senatu już z mną. Mam nadzieję, że wsparcie Łodzian pozwoli mi przez kolejne 4 lata tym razem pracować w Sejmie.

Reklama
Reklama

Grzegorz Schetyna, marszałek Sejmu:


To trudna kadencja, bo naznaczona przede wszystkim katastrofą smoleńską i tym wszystkim, co stało się po niej. Na pewno bardzo emocjonalna, jak powiedziałem, trudna, ale sporo rzeczy się udało. Myślę, że Sejm następnej kadencji będzie jeszcze lepszy niż ten dzisiejszy, że pokazaliśmy, że możemy razem dobrze pracować, ale jak będzie, to już zależy od wyborców

.

Nie udało się chociażby przyjąć konstytucji, miałem nadzieję, że to będzie takim dobrym zwieńczeniem i podsumowaniem całej kadencji, bo zmienić konstytucję w konsensusie i przy pełnej akceptacji to byłoby to coś. Ale też nie można się poddawać i trzeba cały czas pracować

Reklama
Reklama

.



Jarosław Kaczyński, prezes PiS:

To była rzeczywiście bardzo smutna kadencja, te kwiaty, które położyliśmy w miejscach, gdzie siedzieli posłowie, którzy zginęli tragicznie, nie tylko w katastrofie smoleńskiej, bo zginął także - w katastrofie samochodowej - poseł Goliński, były jakimś wyrazem tej oceny.

Reklama
Reklama

Było wiele sieczki legislacyjnej o bardzo niskiej jakości. Jak najszybciej zapomnijmy o tej kadencji. (...) Od opisywania pozytywów są ci, którzy kierowali Sejmem, oni zadbają o to, więc proszę zwolnić mnie od tego obowiązku, tym bardziej, że on jest, jak na moje słabe siły, cokolwiek zbyt wielki.


Gdy marszałek zastukał ostatni raz laską, a posłowie odkręcili już ostatnie tabliczki z nazwiskami, wielu zastanawia się, jaka będzie kolejna kadencja. O tym zadecydują wyborcy 9 października.



VI kadencja Sejmu to 100 posiedzeń, blisko 300 dni obrad, ponad 45 tys. wystąpień posłów i 24 tys. interpelacji. Odbyło się też blisko 400 posiedzeń Konwentu Seniorów i ponad 280 posiedzeń Prezydium Sejmu. Na blisko 7 tys. posiedzeń spotykały się komisje sejmowe. Co o mijającej kadencji sądzą politycy?

Paweł Graś P0 (facebook.com):

Dziś ostatnie posiedzenie Sejmu w tej kadencji. Trochę czasu w tym gmachu spędziłem, ale ta kadencja była rzeczywiście wyjątkowa. Teraz ostatnie tygodnie mobilizacji, jak jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości, to powinien sobie wyobrazić gabinet z premierem Napieralskim, koordynatorem służb specjalnych Macierewiczem, i szefem MSZ minister Fotygą. Miłego dnia wszystkim :)

Reklama
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Publicystyka
Marek Cichocki: Najciemniejsze strony historii Polski
Publicystyka
Marek Kozubal: W 2027 r. będzie wojna? Naprawdę?
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jak Manifest PKWN
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nowy plan Tuska: gospodarka, energetyka i specjalna misja Sikorskiego
Reklama
Reklama