Panów połączyło jedynie stanowisko, że gwałtowne ruchy legislacyjne powinny być ostatnią deską, po którą się sięga, gdy społeczeństwo wychodzi na ulice. Kuczyński mówił:
Ja uważam, że to powinna być ostatnia rzecz, do której się sięga. U nas jest plaga zmieniania prawa. Niedobrze jest, jeśli pod wpływem takiego wydarzenia natychmiast pada projekt, aby zmieniać prawo.
Ja jestem za tym, żeby nie zakazywać demonstracji, chyba że jest to ewidentnie demonstracja, która narusza ideowo przepisy prawa.
Nie powinna być zgoda na blokowanie jednej demonstracji przez inną. Ta kolorowa Polska mogła sobie demonstrować nawet w okolicy przechodzenia ten demonstracji narodowej.
Bronisław Wildstein mówił: