Reklama

Jacek Kurski: To nie brak jedności jest problemem prawicy

Bezpartyjny europoseł Jacek Kurski w Salonie Politycznym Trójki zapowiedział, że członkowie klubu „Solidarna Polska” będą jeździć po kraju i rozmawiać z wyborcami. W jakim celu?

Publikacja: 21.11.2011 10:46

Jacek Kurski: To nie brak jedności jest problemem prawicy

Foto: W Sieci Opinii

Aby potwierdzić swoją intuicję, że jest potrzebna nowa siła na prawicy, że dotychczasowa formuła opozycji się zużyła. Gdybyśmy teraz ogłosili logo, nazwę, statut - to byłoby tylko potwierdzeniem nieprawdziwych informacji, jakoby od dawna szykowaliśmy jakąś partię.

Kurski stwierdził, że gdyby na prawicy istniały dwie silne partie, oznaczałoby to większe szanse na zwycięstwo:

To pozwoliłyby tej drugiej partii zdobyć głosy osob, które z jakichś powodów - w polskim społeczeństwie, które w większości ma przekonania PiS-owskie - nie głosują jednak na Jarosława Kaczyńskiego.

Europoseł mówi o przegranych wyborach:

Prawica jest „zjednoczona” pod szyldem PiS od 2005-2006 roku, a mimo to przegrywa szóste wybory z rzędu i na tym polega problem. Nie jest problemem brak jedności. (...) Ostatnie wybory, jakie wygrała prawica, to było 2005 roku, kiedy Jarosław Kaczyński nie miał monopolu na przewodniczenie prawicy.

Reklama
Reklama

Polityk zaznaczył:

Nie będę nigdy publicznie krytykował Jarosława Kaczyńskiego, który zawarł w najdłuższym liście mnóstwo nieprawdziwych ocen i faktów. Zawsze będę darzył go szacunkiem.

Na temat tworzenia nowej partii:

Skala zgłoszeń do nas przekroczyła najśmielsze oczekiwania, i z PiS i spoza. Ludzie sami się zgłaszają, bo w bardzo wielu okręgach następowała selekcja negatywna, kiedy dobrzy działacze nie mogli się wybić.

A co z pracą w europarlamencie? Jacek Kurski sądzi, że uda mu się pogodzić obowiązki europosła i założyciela nowego ugrupowania (czwartego w jego karierze). Czekamy na rezultaty.

Aby potwierdzić swoją intuicję, że jest potrzebna nowa siła na prawicy, że dotychczasowa formuła opozycji się zużyła. Gdybyśmy teraz ogłosili logo, nazwę, statut - to byłoby tylko potwierdzeniem nieprawdziwych informacji, jakoby od dawna szykowaliśmy jakąś partię.

Kurski stwierdził, że gdyby na prawicy istniały dwie silne partie, oznaczałoby to większe szanse na zwycięstwo:

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama